Clinton przegrała choć większość wyborców głosowała na nią (dane na godz. 20.00 z 9 listopada).
Liczba głosów oddanych na:
Clinton: 59,626,052
Trump: 59,427,652 (*)
Trump zdobył co najmniej 289 głosów elektorskich a Clinton218 (zwycięzca musi zdobyć co najmniej 270 g.e.) Ciekawa sytuacja byłaby gdybyClinton na Florydzie zdobyła 120 tys głosów więcej gdyż wówczas Trump miałby tych g.e. 260 (w tym momencie nie znam jeszcze wyników w Minnesocie, Michigan i New Hampshire) a Clinton 247. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że oficjalnie na Florydzie mieszka ponad pół miliona Polaków. Słyszałem, że wyjątkowo wielu Polaków na Florydzie głosowało na Trumpa. To temu kandydatowi zależało na spotkaniu z Polonią amerykańską i to ona mogła być języczkiem u wagi, decydującym o ostatecznym wyniku wyborów w pomarańczowym stanie a być może w całych Stanach.
Prawdopodobnie w następnych wyborach żaden z kandydatów nie pozwoli sobie na zlekceważenie Polonii, tak jak to zrobiła kandydatka Clinton.
